Dowody wskazują, że spadek Bitcoina jeszcze się nie skończył. Czy osiągnie 10 tys. dolarów?
Świat kryptowalut przez ostatnie pół roku był w lekkiej zapaści. Ale tak to już jest. Gdy cena bitcoina spadnie i wszyscy zaczną go potępiać. Gdy fala się odwróci, wszyscy znów pokochają króla kryptowalut. Tak czy inaczej, obecny mroczny okres przynosi także skrajnie negatywne scenariusze, które stoją na całkiem sensownych argumentach, więc musimy je brać pod uwagę. Dlaczego eksperci uważają, że nadchodzi krach kryptowalutowy i wkrótce zobaczymy bitcoina na poziomie 10 tys. dolarów?

Chociaż $BTCUSD+1.2% i inne kryptowaluty w ostatnich dniach wykazują tendencję wzrostową, rynek kryptowalut nie wyszedł jeszcze ze strefy zagrożenia. Dwie największe kryptowaluty - bitcoin i ethereum - nadal znajdują się prawie 50% poniżej swoich listopadowych all-time highs. Przy okazji ethereum miało swój najważniejszy dzień w tym tygodniu, który kolega tutaj dokładnie opisał:
D-Day - największa aktualizacja kryptowalut w historii. Co jeśli Merge nie powiedzie się?
Po prostu w ostatnich tygodniach bitcoin kilkakrotnie spadł poniżej 20 000 dolarów, czyli punktu cenowego, który pozostaje absolutnie kluczowy. Eksperci debatują, czy czeka go kolejny spadek podobny do 2013 i 2017 roku, kiedy to spadł o 85% poniżej swoich maksimów. Ethereum $ETHUSD-0.1%, druga co do wielkości waluta cyfrowa, odnotowała w ostatnich dniach większe zyski niż bitcoin. Jednak w większości skopiował króla kryptowalut w większym wymiarze.
https://twitter.com/YahooFinance/status/1570072018996928514
To byłaby już historia. Ale nas interesuje przede wszystkim to, co będzie. Na przykład Edward Moyia - analityk w OANDA - twierdzi, że rynek kryptowalut całkiem możliwe, że zobaczy jeszcze jeden krach, a bitcoin całkiem możliwe, że ponownie dotknie 10 000 USD. Czy tak się stanie, czy też bitcoin osiągnął już dno, twierdzi, że dowiemy się w ciągu najbliższych 2 tygodni.
Można chyba pokusić się o stwierdzenie, że nadchodzi nowa "krypto-zima". Rzeczywiście, kilka rzeczy i wydarzeń nie gra teraz na korzyść walut cyfrowych.
Załamanie rynku w ogóle, zwolnienia w firmach kryptowalutowych oraz kwestie geopolityczne. Wszystko to, zdaniem niektórych ekspertów, oznacza, że cena kryptowalut pozostanie niska jeszcze przez długi czas. Z drugiej strony - czy ma to dla kogokolwiek znaczenie? 🤔
Co gorsza, inni eksperci poza Moyą zgadzają się co do spadku. Wskazują na miniony rynek niedźwiedzia w kryptowalutach - który widział 85% korekt od wszechczasów - i świeże obawy, że środowisko makroekonomiczne może się pogorszyć w przyszłości. Co jest całkiem możliwe.
Co zrozumiałe, w tej chwili pojawia się coraz więcej apokaliptycznych doniesień o krachu bitcoina:
https://www.youtube.com/watch?v=L_Ad1te76P8
Plus jak pisałem - firmy kryptowalutowe zwalniają pracowników, zamrażają wypłaty i starają się ograniczyć straty, co rodzi pytania o kondycję branży. Oczywiście ogromnym ciosem w solar dla kryptowalut był upadek sieci Terra i Celsius.
Wytrawni inwestorzy prawdopodobnie już doświadczają wielokrotnego okresu hossy/marży. I wiedzą też, że na każdym rynku bearmarketu pojawia się coraz więcej negatywnych wiadomości, obaw i prognoz, które z kolei zamieniają się w fantasmagoryczne pozytywne perspektywy na rynku byka.
Będziemy musieli poczekać na rynek byka i dlatego dla nowicjuszy może to być nieco trudne psychicznie, aby "przeżyć" ten szczególny ciemny okres wypełniony pesymizmem i negatywnymi myślami. Zostawię cię więc z kilkoma klasycznymi wskazówkami, które pomogą ci przejść przez ciemne czasy.
1. inwestuj tylko to, co masz do stracenia
Aby zainwestować w kryptowaluty, powinieneś mieć wysoką tolerancję ryzyka i powinieneś zainwestować tylko kwotę, którą jesteś gotów stracić. W dzisiejszych czasach jest to podwójnie prawdziwe. Być może będziemy potrzebować tych pieniędzy na ważniejsze i pilniejsze rzeczy. Nie jest więc rozsądne bycie w 100% w kryptowalucie, która może znowu spaść - a jak wiemy, sprzedaż w czasie bessy jest bez sensu. A potem punkt, który jest jednak bardzo specyficzny dla każdego inwestora - wielkość części kryptowalutowej w portfelu. Osobiście trzymam się 10% portfela.
2. Dywersyfikacja
Jest to właściwie związane z ostatnią częścią poprzedniej porady - dywersyfikacja. Kryptowaluty są bardzo ryzykowne, więc rozsądnie jest wystawiać się również w bezpieczniejszych rzeczach.
3. Ustal priorytety
A żeby się ładnie związać, trzeci punkt będzie związany z poprzednimi. Zanim zainwestujesz w kryptowaluty, upewnij się, że nadal jesteś w finansach. Mam jednak nadzieję, że każdy czytelnik Buliosa ma doskonałą znajomość finansów i nie muszę mu tłumaczyć, że "bez pieniędzy nie idzie się do pubu". Solidny budżet i poduszka bezpieczeństwa mogą się przydać zwłaszcza w tym czasie. Przynajmniej pomoże złagodzić wszelki stres, którego możesz mieć więcej niż wystarczająco teraz, inwestując w kryptowaluty. Więc osobiście polecam nie stresować się i nie stresować, co ja osobiście robię. Ale wiem, że łatwiej powiedzieć niż zrobić :)
4. HODL
Po prostu przeczekajmy ten kolejny zjazd byków. Byłam w takiej sytuacji już 3 razy i jak dotąd zawsze czekałam 😎
Jeśli podobają Ci się moje artykuły i posty, zapraszam do wrzucenia follow. Dzięki! 🔥
Disclaimer: To nie jest w żaden sposób rekomendacja inwestycyjna. To jest wyłącznie moje podsumowanie i analiza na podstawie danych z internetu i kilku innych analiz. Inwestowanie na rynkach finansowych jest ryzykowne i każdy powinien inwestować w oparciu o własne decyzje. Jestem tylko amatorem dzielącym się swoimi opiniami.